Historia szkoły
Nasza szkoła jest najstarszą w Polsce placówką kształcenia specjalnego dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną, założoną w 1897 roku. Szkoła wielokrotnie zmieniała miejsce, stając się ważnym elementem edukacyjnego krajobrazu Poznania.
Od 1977 roku znajduje się przy ul. Swoboda 41 w Poznaniu. Dnia 4 czerwca 1986 roku odbyła się uroczystość nadania szkole imienia Jana Brzechwy.
„Kiedy, gdzie i jak…” – czyli historia naszej szkoły (autor: Maria Gawron)
1 dzień września 1897 roku, 8 godzina:
dzwonek, rok szkolny się zaczyna.
Choć pod pruskim zaborem – dni płyną pracowite,
nad polską książką, nad zeszytem.
- Do nauki przedtem zapału nie miałem,
bo niemieckiego ni w ząb nie rozumiałem.
Uczyli się, jak mawiacie „w dechę”
i pierwsza szkoła miała z nich pociechę.
Choć na Garbarach warunki skromne były,
marzenia o szkole się spełniły.
Szkołę zamykają , nie wiemy dlaczego.
- Gdzie będę się uczył języka ojczystego?
A już tak dobrze szło mi z rachunkami
I cała nauka specjalnymi metodami.
Do miłej szkoły biegniemy z tornistrem,
łowimy wszystko naszym wzrokiem bystrym.
Choć szkoła wielu pomocy nie miała,
to już w tamtych czasach poglądowo nauczała.
Po wojnie do szkoły jest droga długa.
Choć zgliszcza wokoło - pięć klas do mnie mruga.
- A ja sobie idę z tornistrem na plecach,
mój wielki zapał, to moja zaleta.
Oj, zimne są piece w szkole na Dąbrowskiego,
Ignacy Wałkowski walczy o coś fajniejszego.
Klaudyny Potockiej - przeprowadzka nowa:
warunki fatalne, że aż braknie słowa.
Odgruzować, remontować, to zadanie nowe,
zobaczycie jeszcze naszą piękną szkołę.
Trzeba włożyć mnóstwo pracy na ulicy Strusia,
Wielu przyszło do pomocy, w tym moja mamusia.
I ogródek powstał do ćwiczeń praktycznych,
nawet barak zbudowano do zajęć technicznych.
Uczniów nowych wciąż nam przybywało,
więc ciasno, więc miejsca nam już nie starczało.
Przy bardzo ruchliwej ulicy Głogowskiej
ze Szkołą Muzyczną dzielimy swe troski.
Zaczepki i drwiny; nie było tam miło,
po sześciu latach wreszcie się skończyło.
Tak wspaniałych warunków dotąd nie mieliśmy
o takiej szkole tylko marzyliśmy.
Ulica Swoboda serdecznie nas przyjmuje,
tu się nasz Zespół wreszcie ulokuje.
Ta sto jedynka to szkoła najcudowniejsza.
Z upływem lat staje się nowocześniejsza.
Dawno minął wiek, a ona dźwięczy wrzawą radosną
od świtu - jesienią i zimą, i latem, i wiosną.